lip 07 2021

Spotkanie z Matką Boską Ostrobramską


Komentarze: 0

Kilka dni temu wróciłam z Wilna. Mieszkałam w hostelu Jamajka obok Ostrej Bramy. Kilka razy dziennie przechodziłam obok kaplicy Matki Boskiej Ostrobramskiej. Czasami zachodziłam do Niej. Patrzyłam wtedy z góry na ulicę, po której nie jeździły samochody, ale spacerowali turyści lub spieszyli do pracy mieszkańcy Wilna. Wielu z nich przystawało na moment, czyniło znak krzyża, przyklękało. Niesamowite. Na tej ulicy nie słychać było wrzasków, przekleństw. Panował zaś szczególny spokój. Pod bramą żebrał niepełnosprawny starszy pan. Nie był nachalny. Gdy trwała msza, słowa kazania słychać było już z daleka.

Byłam na mszy, którą odprawiali znajomi arcybiskupa lwowskiego Mieczysława Mokrzyckiego. Czytałam kiedyś książkę księdza Mokrzyckiego. Jej tytuł brzmiał Najbardziej lubił wtorki, a jej bohaterem był Jan Paweł II, którego ksiądz Mokrzycki był osobistym sekretarzem. Z tej mszy najbardziej utkwiły mi w pamięci słowa aklamacji- Biedak zawołał i Pan go wysłuchał.Potraktowałam je jako drogowskaz. 

ulamesjasz    Wilno  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz