lip 07 2021

Koncert fortepianowy


Komentarze: 0

W Wilnie jest latem gorąco. Pielgrzymi i turyści chłodu szukają w kościołąch i salach koncertowych. W ciągu tygodnia miałam okazję uczestniczyć w dwóch darmowych koncertach. Pierwszy z nich odbywał się w małej salce położonej przy wąskiej uliczce wileńskiej starówki. Uczestniczyło w nim kilkanaście osób . Sami Litwini. Byłam jedyną Polką w tym gronie.Wyszedł pianista. Elegancki, szpakowaty mężczyzna zacżął grać mazurki. Wydawało mi się, że oto jestem w epoce romantyzmu, a przede mną koncertuje sam Fryderyk Chopin. Wszystko się prawie zgadzało: fortepian, mała sala, tylko brakowało bujnej czupryny Fryderyka. Po koncercie rozmawiałam z pianistą, otrzymałam od niego maila i telefon. Przekażę je znajomym dyrektorom domów kultury. Warto promować kulturę, a nie pierogi i piwo. 

Drugi koncert mnie trochę rozczarował. Weszłam do kościoła Uniwersytetu Wileńskiego. W środku orkiestra grała utwory klasyków. Brakowało słuchaczy. Wydaje mi się, że kościół to nie sala koncertowa. To miejsce modlitwy a nie prób zespołu. Po koncercie podeszłam do orkiestry. Nikt z grających nie znał ani polskiego ani rosyjskiego. Szkoda.

ulamesjasz    Wilno  
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz